Witajcie!
Pewnie zastanawiacie się, kim jestem. Jednak nim się przedstawię, pozwólcie, że opowiem Wam coś o sobie. Przyszedłem na świat we Wrocławiu przed wieloma wiekami, około 990 roku, jako syn kowala Janka i jego żony Jagienki. Kiedy miałem niespełna dziesięć lat, a było to w roku 1000 , w mieście utworzono biskupstwo. W związku z tym do miasta przybyło wiele ważnych i ciekawych osób. Obserwowałem to wszystko i myślałem o tym, jacy ci ludzie są wspaniali. Kiedyś pośród nich dostrzegłem czarodzieja. Miał wielką czapkę i nie rozstawał się ze swoją różdżką. W końcu on też mnie zobaczył i zbliżył się do mnie.
– Jak ci się podoba to całe zamieszanie? – zapytał.
– Bardzo, proszę dobrego pana. Ale nie rozumiem, dlaczego właśnie teraz przyjeżdża do nas tyle osób. – odpowiedziałem szczerze.
– Kiedyś zrozumiesz, mój chłopcze, kiedyś zrozumiesz. Jak dorośniesz.
– Ale ja nie chcę dorosnąć. Chcę być zawsze dzieckiem.
– Naprawdę tego chcesz? – spytał zaciekawiony.
– Tak, naprawdę, proszę dobrego pana. – odparłem zgodnie z prawdą.
– Dobrze, niech tak będzie. Od tej pory już na zawsze będziesz małym skrzatem. Będziesz żył w tym mieście i będziesz świadkiem jego historii. Od teraz będziesz się nazywał Wrocławek, mój chłopcze. – powiedział czarodziej, po czym machnął kilka razy różdżką, wyszeptał zaklęcie i zniknął.
Od tej pory stale mieszkam we Wrocławiu, który kocham z całego serca. Widziałem, jak to miasto się tworzyło, jak się zmieniało i rozwijało. Jestem świadkiem wielu wydarzeń, które zmieniły bieg historii Wrocławia. Obserwuję, przeżywam, cieszę się i smucę razem z mieszkańcami tego miasta. Wielu z nich to moi przyjaciele. O tym, co widziałem przez te wszystkie lata, chętnie Wam teraz opowiem.
|